*Weszła i zaczęła się rozpakowywać*

*weszła do pokoju z Justinem*
Witam u mnie
*uśmiechnęła się*

*Rozejrzał się po pokoju*
Fajnie tu
*Zaśmiał się cicho*

Dzięki
*uśmiechnęła się*
Oglądamy film?
*spytała przytulając się do Justina*

Jasne. A jaki?
*Spytał patrząc na Lindsay*

Daję Ci wolną rękę
*uśmiechnęła się i pokazała na półkę z filmami*

To ja preferuję jakiś horror
*Uśmiechnął się zadziornie*

Yhym..
*podeszła do półki z filmami i wzięła horror pt. "Klątwa"*
Może być?

Może
*Zaśmiał się cicho i podszedł do kanapy, po czym na Niej usiadł opierając rękę o oparcie*

*włączyła telewizor i DvD, włączyła film i usiadła obok Justina*

*Oglądał film, ale co chwilę tylko spoglądał na Lindsay uśmiechając się przy tym*

Emm .. Ten horror nie jest straszny
*powiedziała ze znudzeniem*

Rzeczywiście nie jest, ale znałem go na pamięć, więc bez problemu mogłem na Ciebie patrzec a później gadać o filmie
*Zaśmiał się cicho*

Hmm .. Dobra wymówka
*zaśmiała się i wstała*
*poseszła do okna i patrzyła przez nie*

*Spojrzał na dziewczynę, po czym wstał i podszedł do Niej*
O czym myślisz?
*Spytał po chwili*

Ja? O niczym szczególnym
*odwróciła się do Niego przodem*
A co ?

A nic, tak tylko pytam
*Uśmiechnął się*

*wtuliła głowę w klatkę piersiową chłopaka*
Hmm..

Co?
*Zapytał po chwili przytulając do siebie dziewycznę*

Miło, od tak dawna nie miałam nikogo przy sobie
*uśmiechnęła się pod nosem*

To tak jak ja
*Zaśmiał się cicho i delikatnie z uczuciem pocałował Lindsay*

*odwzajemniła pocałunek i wtuliła się mocniej w Justina*
A my mamy jeszcze duużo czasu przed sobą
*zaśmiała się*

Co masz na myśli?
*Uśmiechnął się łobuzersko*

Zgaduj
*uśmiechęła się szeroko i pocałowała Go*

Nie wiem
*Powiedział cicho po czym z uczuciem pocałował Lindsay*

Mamy jeszcze dużo czasu do spędzenia ze sobą.
*uśmichnęła się ponownie*

No tak sporo
*Zaśmiał się cicho*

Co porobimy?
*spytała nagle zaciekawiona Jego propozycją*

Nie wiem, wierzę w Twoją inwencję twórczą
*Puścił Jej oczko*

To może pójdziemy na jakieś zakupy?
*zaśmiała się*

Na zakupy... No może być
*Uśmiechnął się zalotnie*

Wow
*zdziwiła się*
Pierwszy raz spotkałam chłopaka, który nie sprzeciwia się zakupom
*zaśmiała się*

Jeszcze nie narzekam
*Zaśmial się*
Później może być gorzej

Aha
*spojrzałała na niego spod rzęs*
To idziemy
*uśmiechnęła się i złapała Justina za rękę*

*Wyszedł za Lindsay cały czas się uśmiechając*

*weszli do pokoju*

*Wszedł za Lindsay i położył torby na jej łóżko*

*zwaliła torby z łóżka i położyła się na nim*

*Zaśmiał się*
-Zmęczona?
*Zapytał siadając obok Lindsay*

Raczej nie
*uśmiechnąła się serdecznie*

-Pewnie lata praktyki
*Zaśmiał się.*

Dokładnie
*poklepała miejsce wolne obok siebie*

*Położył się obok Lindsay*

O czym myśłisz?
*spytała patrząc się na Justina*

*Spojrzał na Lindsay*
W tej chwili o niczym a Ty?

Ja o NAS
*powiedziała szybko*

-O nas? To znaczy?

No bo widzisz. Dawno nikogo nie miałam
*posmutniała trochę*

(to My razem jesteśmy? XD)

-No ja też
*Uśmiechnął się do dziewczyny i ją przytulił*

(szczerze? nie wiem.. xD)
*wtuliła się w Niego*

(no właśnie ja też xD)
*Przytulił dziewczynę do siebie mocniej (xD)*

(no to jak?)
*uśmiechnęła się*
(te posty są bez sensu xD)
Hmm..

(to nie wiem i wiem xD)


-Co?

Popływałabym
*uśmiechnęła się*

*Zaśmiał się*
Popływałabyś?

Tak.
*usiadła po turecku na łużku*
Ale nie teraz.. Teraz nie ciągnie mnie do tego, aż tak bardzo.

-To kiedy?
*Uśmiechnął sie zawadiacko*

A może teraz co Ty chcesz robić?
*spytała i spojrzała na Niego*

Pływać?
*Wyszczerzył zęby w uśmiechu (xD)*

No to go
*uśmiechnęła się i wstała*

-Masz tu basen?
*Spytał zdziwiony wstając*

(teraz tak xD)
Tak
*uśmiechnęła się*

(hahahaha xD)

Okey, no to idziemy
*Wyszedł z pokoju*

*wyszła z pokoju za Justinem*

*weszła do pokoju i usiadła cała mokra na środku łużka po turecku*

*Podążył za Lindsay*
-Masz jakiś ręcznik?

są w łazience.
*odpowiedziała szybko*

-A gdzie masz łazienkę?

Za tymi drzwiami
*wskazała na jedne z trzech drzwi(włącznie z wyjściowymi xD)*

(eee? o.O)

-Nie kminię ale dam radę.
*Zaśmiał się. (nie chce mi się pisac w łazience :p). Wrócił po 20 minutach w mokrych spodniach i bez koszulki.. Spojrzal na dziewczynę*
-Sorry, że tak pół nago, ale nie mam nic na przebranie.

A mi to nie przeszkadza
*uśmiechnęła się*(no mam łazięnkę za drzwiami do pokoju... taką swoją xD)

(aaaaaaaaaaa! xD)

*Zaśmiał się i usiadł obok Lindsay*

zaczekaj. pójdę się przebrać w suche ciuchy.
*weszła do łazienki uprzednio biorąc suche ciuchy ze sobą. Przebrała się i wróciła*

-To co chcesz teraz robić?

Nie wiem... Nie mam pomysłu
*znów usiadła po turecku na łużku*

-Ja też nie mam
*Powiedział obojętnie patrząc na dziewczynę*

*przysunęła się do Niego i przytuliła*